wtorek, 25 października 2016

"kocyk w poprzek"

Udało mi się skończyć jedną z robótek dłubanych w "dołku". Wcześniej zrobione kwadraty leżą odłogiem , ale niestety ich łączenie wymaga większego zaangażowania niż powtarzanie tego samego wzoru. W przerwach między paskami zrobiłam jeszcze inne kwadraty. Kiedy skończę te kocyki tego nie wie nikt hi hi. Ale wracając do kocyka "w poprzek" ;-). Tym razem chciałam zrobić coś innego niż wielki kwadrat, ale równie prostego i padło na paski. Kolory wybrałam wiosenne i oczywiście zaczęłam bez żadnego konkretnego planu. Zrobiłam łańcuszek na oko i dopiero na wysokości mniej więcej 50 cm wyszło mi , że cokolwiek za długi był on. Czyli kocyk ma szanse na szerokość, ale na długość już niekoniecznie. Oczywiście nie miałam zamiaru pruć dzieła rąk moich . Stan ducha miałam taki, że jak bym owo dzieło spruła, to ta włóczka nie miałaby już żadnej szansy na jakiekolwiek przetworzenie. Więc robiłam dopóki starczyło mi różowego i białego, których to kolorów miałam mniej. Potem się zniechęciłam, bo nie dość, że humor nie dopisywał to jeszcze wyszło szerokie i krótkie. Leżało w koszyku, a ja oczywiście chwyciłam się za coś innego czyli wianek.  Ale przychodzi kres wszystkiego i mój podły nastrój też zaczął się poprawiać. Pomyślałam sobie, że obrobię to co zrobiłam i zobaczę jak wyjdzie. Jakoś wyszło ;-) .


Kolory są w realu cieplejsze. Jak na bardzo "zdołowany" kocyk i tak wyszedł nieźle.
A ku ozdobności świecznika wykorzystałam dostane kiedyś( na pewno coś z nich zrobisz) nadtłuczone banieczki. Nie wiem jak sukulenty to przeżyją. Na razie o dziwo koty zostawiły je w spokoju.

Serdeczne pozdrowienia ze stryszku.

16 komentarzy:

  1. Całkiem fajny kocyk. Podoba mi się kolorystyka. Dawno, dawno temu miałam sweterek w tych samych kolorach.
    Pomysłowe wykorzystanie banieczek.
    regian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na blogu "Oliver and Rust" są różne fajne kwiatkowe pomysły. Kocyk kolorystycznie taki dziewczyński trochę ;-). Dumna jestem bo wreszcie równo robię hi hi. Robiłam kiedyś kamizelkę na szydełku i każda część wyszła inaczej. Zniechęcające to było.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;-). Do cudowności to mu daleko, ale jest całkiem przyjemny.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Kocyk wyszedł super, dobrze, że został wyciągnięty z koszyka i ukończony . Fajny pomysł z tymi banieczkami, sukulenty za dużo do życia nie potrzebują, więc jest szansa, że się utrzymają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się , że jedna z wielu robótek jest gotowa. Może zamiast zaczynać coś nowego uda mi się skończyć kolejną ;-). Tym bardziej, że sezon prezentowy nadchodzi. Sama jestem ciekawa czy roślinki wykażą się wolą przetrwania.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. Bardzo przyjemna kolorystyka , kocyk emanuje spokojem i nastraja pozytywnie . Fajnie wybrnęłaś wykańczając kocyk ramką , nie znający genezy jego powstawania może pomyśleć ,że taki właśnie był bardzo przemyślany projekt ;))
    Sukulenty są odporne , nawet ja " mam do nich rękę", więc pewnie przetrwają . Mój grudnik ma już pączki kwiatowe , wcześnie w tym roku wziął się do roboty . Twój jest dorodniejszy , jak kwitnie pewnie pięknie wygląda . Pozdrawiam -Irena

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień dobry Irenko ;-)
    Kocyk wyszedł nieźle, co może oznaczać, że wprawiam się w szydełkowaniu, chociaż nadal są to najprostsze ściegi. Mój największy grudnik kwitł jak szalony wiosną, więc teraz pewnie będzie skromnie, ale pączki są już na małym w sypialni. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Się powtórzę za innymi-kocyk superowy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajniutki kocyk. Ja nie bardzo mam cierpliwość tylko poduszki i czapki robię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wbrew pozorom kocyk wymaga mniejszej uwagi, po prostu robisz i robisz i robisz i.t.d. ;-). Dobra robótka na chandrę.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Szukam wzoru na duży szal-kocyk do opatulania w domu.
    Myślałam o prostokącie z łatwych oczek jak w granny's square, jednak patrząc na zdjęcie twojego kocyka nie umiem dojść jaki jest schemat oczek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zastanawiałam się za bardzo nad schematem, po prostu chciałam, żeby wszystkie słupki "szły" w jedną stronę ;-).
      Robisz łańcuszek dowolnej długości:
      Pierwszy rząd :
      Trzy oczka łańcuszka, jako pierwszy słupek trzy słupki, oczko łańcuszka, trzy słupki, oczko łańcuszka, trzy słupki, oczko łańcuszka- powtarzasz na dowolna szerokość) koniec rzędu cztery słupki.
      Drugi rząd :
      Oczko łańcuszka , półsłupek w pierwszy słupek poprzedniego rzędu, trzy oczka łańcuszka, półsłupek dziergany w oczko łańcuszka poprzedniego rzędu, trzy oczka łańcuszka, półsłupek i tak do końca rzędu, który kończysz półsłupkiem w końcowy słupek poprzedniego rzędu. Powtarzasz te dwa rzędy.
      Mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi.
      Pozdrawiam, Marysia :-)

      Usuń