Kocyk jeszcze nie obfotografowany, więc póki co dokonania sobotnio/niedzielne. Po przeróbce sypialni misie z regału z braku miejsca powędrowały do pudła. Później wpadłam na pomysł półki nad drzwiami. Będę musiała przerobić drugą półkę, ale to przy okazji. Oczywiście to tylko niewielka część mojego misiowego zbioru.
i jeszcze podsufitowe koromysło ;-), czyli wieszak na patelnie i inne drobiazgi zrobione z okienkowej ramy i kawałków łańcucha od lamp z mieszkania na dole. Zawaliło to niestety i tak zagraconą przestrzeń, ale póki co nie miałam innego pomysłu, a to było jedyne na tyle wysokie miejsce żeby coś takiego powiesić. Na początku mi przeszkadzało teraz odrobinę mniej, ale muszę to jeszcze przemyśleć.
To tyle na dzisiaj.
Serdeczne pozdrowienia ze stryszku.