czwartek, 13 lutego 2014

"recykling XXL ;-)"

Na ten pled zużyłam dużo byłych ubrań :-), wystarczy policzyć paski. Naprułam się przy tej robótce i nawyklinałam .Podstawową wadą jest ciężar i trudność utrzymania tego wszystkiego na drutach. Muszę jeszcze pled obszyć materiałem, będzie to ciemnoniebieski aksamit i mam nadzieję, że efekt końcowy będzie wart czasu jaki mi zajęła robótka, połamanych drutów i bolących rąk. Następny będzie lepiej zaplanowany kolorystycznie, w tym wykorzystałam przygotowane latem kłębki i jest taki "próbny" bo nie mam pojęcia jak dzianina się zachowa w użytkowaniu, czy nie będzie się rozciągać i.t.d. Na pewno też przydadzą się odpowiednio długie druty, mam już pomysł na takie i nadzieję, że się sprawdzą :-).
Serdeczne pozdrowienia ze stryszku.



4 komentarze:

  1. Piękny pled! Wygląda na cieplutki. A że ciężki? To nic nie szkodzi! Bo za to będzie wspaniale otulał i będzie się fantastycznie pod nim spało! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooooo! Cudny bardzo! Podziwiam Twoją pracowitość i wytrwałość przy tej robótce:) Pozdrowienia nadmorskie!

    OdpowiedzUsuń