czwartek, 8 października 2009

"prawie jak anioł hihi"


Nabieram chęci na szmatkowe ozdoby świąteczne. I chociaż tutaj nie bardzo mam z czego szyć, dziś uszyłam praojca aniołów, które dopiero powstaną :-). Pierwowzór aniołka jest aplikacją na świątecznym patchworku. Jako aplikacja całkiem przyjemnie wyglądał, więc niby czemu nie miałby takowego wyglądu zachować w formie przestrzennej bardziej. Hm, nic bardziej mylnego hihi, jak zobaczyłam co mi wyszło dostałam napadu śmiechu po prostu. Żeby już całkiem ową "postać"pozbawić anielskości wyszyłam mu złośliwą mordkę. Ale co na niego spojrzałam to mi się tak strasznie śmiać chcialo, że postanowiłam go jednak pokazać :-)).


Ponieważ to moje pierwsze dokonanie w dziedzinie anielskiej , pocieszam się , że następni aniołowie będą bardziej udani hihi.

6 komentarzy:

  1. Nie no dla mnie bomba ...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany, ale superowy, az poprawil mi humor:)).
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też się uśmiałam, jak go SMS-em dostałam, choć nie do końca wiedziałam, co to :)))
    Jest świetny, na pewno spłodzi śliczne dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki Dziewczyny :-)), jak to czasem niewiele trzeba, żeby sobie humor poprawić. Sama doskonale się bawiłam szyjąc tego osobnika :-).

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też się uśmiechnęłam do Twojego aniołka z dwóch powodów : 1. jesteś szybsza niż hipermarkety już myślisz o świętach
    2. ja też szyję aniołka , ale przytulankę , jest prawie skończony tylko nie podobają mi się oczy z guzików , muszę nad tym popracować .
    Pozdrawiam serdecznie i życzę Twojemu aniołowi wielu sympatycznych potomków -Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  6. W imieniu aniołka dziękuję bardzo Yrso :-)). Jeszcze dużo szycia mnie czeka zanim potomkowie tego osobnika wypięknieją. Twoja przytulanka na pewno będzie bardziej anielska :-).

    OdpowiedzUsuń