sobota, 4 lipca 2015

'ćwiczę...'

Od poniedziałku w Przemyślu na Oddziale Rehabilitacyjnym. Chwilowo z dostępem do komputera, więc kilka słów. Powoli dochodzę do siebie. ż chodzeniem już prawie bez problemów Inne sprawy to długotrwałe ćwiczenia, ale przy tym co mogło być to nie ma co narzekać. Nie wiem ile tu będę, ale już bardzo chcę do domu. Tęsknię za futrzakami i ogólnie za stryszkiem.
nadal nie wiem co z wynikiem i jak będzie wygladało dalsze leczenie, ale nie mam na to wplywu więc trzeba cierpliwie czekać.Dziękuję za komentarze i przepraszam, ze nie odpisalam, ale mialam tylko telefon i bez okularów to wyjatkowo trudne hi hi, na malutkiej klawiaturze. To tyle na dzisiaj. Jestem jeszcze okropnie słaba, ale mam nadzieje ze z każdym dniem bedzie lepiej i po powrocie do domu powoli zabiorę się za niewykończone robótki.
Serdeczne pozdrowienia

8 komentarzy:

  1. Życzę Ci powrotu do zdrowia, domu i do nas. Życzę Ci wytrwałości w tej walce, przesyłam dobrą energię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowiej Marysiu , jeśli inaczej się nie da to niech będzie powoli :)
    ale z każdym dniem bądź mocniejsza , sprawniejsza i pozytywnie nastawiona .
    Życzę Ci zdrowia , dużo zdrowia -pozdrawiam Irena

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrowiej, ćwicz i odpoczywaj. Niewykończone robótki poczekają. A futrzakom jakoś wynagrodzisz swoją nieobecność.
    Pozdrawiam gorąco.
    regian

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już Ci mówiłam Sisterku, że cieszę się,że łapki obie są ok, bo bez robótek byś chyba zgłupła. Już nie będę Ci zazdraszczać tego, że podczas oglądania filmu w Twoich dłoniach rodzą się różne cudeńka, na które w mojej ocenie wcale nie patrzysz podczas tworzenia, no bo przecież oglądasz film :-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam. Zagladam do Pani czesto. Przesylam Pani najszczersze i najcieplejsze zyczenia powrotu do pelni sil.

    OdpowiedzUsuń
  7. hello!
    podglądam Twój stryszek już jakiś czas.......jest CUDNY!!!!! a znalazłam go na blogu chataMagoda........ sierściuchy już wkrótce "zadusisz", robótki czekają niecierpliwie.........i ja też.......a moje "oczko" mruga do Cię aż z końca świata......więc zdrowiej, zdrowiej nam Myszko.........pozdrawiam gorąco z Kapsztadu,Ursa :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń