niedziela, 2 listopada 2014

"kluski z dyni i babeczki z pomelo"

Wielka dynia przywieziona przez dziecko doczekała się wreszcie, została pokrojona i zamrożona na zimowe zupy lekko korzenne i cudownie rozgrzewające. Zrobiłam też dyniowe kluski kładzione z potrawką. Eksperymentowałam już z kluskami dyniowymi i efekt był dość żałosny niestety. No, ale to było dawno i już zapomniałam jak wyszło, dzisiaj był ten kolejny raz ;-). Oczywiście pewnie mogłam poszukać jakiegoś sprawdzonego przepisu, ale nie, musiałam kombinować, przecież nie będę sobie ułatwiać.
Kluski same w sobie mało atrakcyjnie wygladają delikatnie mówiąc, dobrze że smak jest lepszy niż wygląd. Niezbyt mi się podobały na talerzu, więc ułożyłam w naczyniu do zapiekanek, zalałam potrawką, posypałam żółtym serem, który to jak dla mnie ratuje niejedną potrawę i wsadziłam na pół godziny do piekarnika. Było dobre :-)) i nawet na jutro zostało.
To nie był koniec eksperymentowania na dzisiaj hi hi. Bardzo lubię pomelo, ale czasem trafi się takie wiórowate, że nijak do jedzenia nie zachęca. Tanie nie jest, wyrzucić szkoda,  ozdoba z niego żadna, ale...ale pomyślałam sobie, że jak można upiec babeczki z marchewką, cukinią i inne takie to czemu nie z pomelo. Podzieliłam na cząstki , samo uprzejmie się wysypywało w postaci wiórków i upiekłam babeczki, wyszły pyszne, z lekką goryczką, wilgotne i jednocześnie puszyste. Jak tylko przestygły odrobinę, bez żadnych wyrzutów sumienia zeżarłam od razu trzy sztuki.

Pewnie każdy zna przepis na zwykłe babeczki, ale jakby nie to:
250 g mąki
120 g cukru
250 ml oleju
dwa jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka przyprawy do piernika
3 łyżki płatków owsianych
ok. 250-300 g drobno startej surowej marchewki, w mojej wersji całe pomelo( nie wiem ile ważyło, ale na oko objętościowo było go tyle co zwykle marchewki)
można dodać rodzynki, orzechy czy co kto lubi z bakalii
wymieszać wszystkie sypkie produkty
jajka ubić z cukrem dodać olej, ciągle mieszając dodawać po łyżce wymieszaną mąkę, na koniec dodać marchew albo jak ja pomelo i rodzynki
Piekarnik nagrzać do 180 st. Przygotować formę do babeczek z papilotkami, albo silikonowe foremki, ciasto jest dosyć gęste, najlepiej nakładać dwiema łyżkami. Z tej proporcji wychodzi 12 babeczek średniej wielkości czyli jedna foremka. Czas pieczenia 30-35 min.
Smacznego :-)
Lubię marchewkowe, ale teraz jak mi się trafi niejadalne pomelo wcale się nie przejmę tylko upiekę babeczki :-)).
Serdeczne pozdrowienia ze stryszku.

8 komentarzy:

  1. Kulinarne szaleństwo, aż ślinka cieknie........
    regian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie kluski śląskie byłyby lepsze i bardziej oczywiste, ale dynia też jest ok :-). Następnym razem dodam ziemniaki może ciasto będzie gęściejsze. Najbardziej zadowolona jestem z pomelo w babeczkach, bo niestety często zdarza mi się kupić niejadalne, a w babeczce sprawdziło się nawet w postaci suchych wiórów. Nie mam pojęcia jak rozpoznać, które jest dobre.

      Usuń
  2. W 2009 poczułam, że mój świat się zmienia, że rozmijam się w priorytetach z ludźmi których uważałam za przyjaciół, nie chciałam uczestniczyć w tym dziwnym wyścigu nie wiadomo po co, dlaczego. Poczułam, że ja chcę inaczej, po swojemu, nie zawsze zgodnie z modą, z czyimiś oczekiwaniami, a raczej zgodnie ze sobą i tym co ja uważam za dobre dla mnie. Poznałam wtedy blogowy świat, jeszcze malutki, ale jak bardzo mi bliski, niewymuszony. Poczułam jaką więź, siłę, energię, moc, ciepło, dobro, przyciąganie, poznałam Elizę z Utkane z Marzen i Asię z Green Canoe, a potem kolejne wspaniałe, mądre osoby i ich świat, który miałam wielką przyjemność poznać i tak troszeczkę uczestniczyć w ich życiu. Wszystko się zmienia, może wygasa ta ten żar, który napędza do zamieszczania kolejnych postów, może pojawia się zmęczenia i znudzenie, może poczucie, że nikt tych postów nie czyta. Otóż czyta, czyta mnóstwo ludzi takich jak ja, którzy może nie komentują często, ale potrzebują tych wirtualnych znajomości jak powietrza. Dlatego chciałam Ci podziękować za ten blog i mimo coraz rzadszych, tak przez mnie wyczekiwanych wpisów chciałam Ci powiedzieć, że jesteś nam potrzebna, ważna. Pozdrawiam. I

    OdpowiedzUsuń
  3. Smakowicie wyglądają obie potrawy:) Babeczki na pewno odgapię, bo to moje ulubione wypieki:) Pozdrowienia Marysiu serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Anex, babeczki robił Okrasa, ale nie zdążyłam zapisać jak, wiec to jest przepis "na oko", ale się sprawdza, więc może trafiłam :-), a dyniowe kluski smakują lepiej niż wyglądają, chociaż jak napisałam Regian następnym razem dodam ziemniaki. Ale i tak najbardziej mi smakuje zupa krem z dyni z grzankami i oczywiście niestety z żółtym serem, na który nie powinnam nawet spoglądać a co dopiero jeść hi hi, ale po prostu nie mogę się oprzeć :-).

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę koniecznie spróbować Twojego przepisu :) Zdjęcia wyglądają naprawdę apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki bardzo :-). Zapewne chodzi o babeczki, polecam, przepis prosty, a są naprawdę pycha.

      Usuń