sobota, 5 lipca 2014

"znalezione - wyczyszczone - zagospodarowane"

Stara bańka znaleziona na podwórku. Zardzewiała i ogólnie "do bani", ale dla kogoś lubiącego rupiecie skarb hi hi, na dodatek w zielonym kolorze. Jest zniszczona i zardzewiała w środku i przy denku, ale jakoś się trzyma. Wyszorowałam , podczyściłam z największych złogów rdzy i po nasmarowaniu gliceryną wypucowałam. W środku plastikowa butelka z wodą i bardzo jestem zadowolona z nowego - starego wazonika :-)). Nadal niestety większymi robotami nie mogę się zająć, więc poprawiam sobie humor drobiazgami.


Serdeczne pozdrowienia ze stryszku.

4 komentarze:

  1. Sądząc po godzinie wpisu ktoś Ci bardzo spać nie daje ;-).
    Bańka w roli wazonika super błyszczy :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bańka błyszczy bo z lepszej strony ja widać :-)). A niestety z godziną na blogu to nie wiem co zrobić bo całkiem inną niż rzeczywista pokazuje i miejsce też inne :-((. Wyświetlam się jako Piotrków. Pewnie ustawienie tego jak trzeba jest proste ale...

      Usuń
  2. Podobają mi się takie "wazoniki".
    A jak tam ogródek na podwórku? Dalej jest niszczony przez sąsiadów? A może w końcu ktoś dostrzegł jego piękno?
    Wiem, że teraz nie możesz nic robić w ogródku, ale zawsze podziwiałam pomysł, zapał oraz realizację.
    Pozdrawiam.
    regian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wróciłam właśnie z podwórka z płaczem. Sprzątając "ozdoby w postaci butelek po piwie, torebek po różnych różnościach i.t.p. źle stanęłam i nawet but ortopedyczny nie pomógł. Oczywiście nie powinnam jeszcze chodzić, ale dostaję już ,świra od tego siedzenia w domu i nie wytrzymałam. Ślimaki do spółki z jakimiś czarnymi pancernymi żukami pożarły piękne olbrzymie funkie, które dostałam wiosną od koleżanki :-((. Za to winobluszcz pięknie się rozrasta i pędy, które wsadziłam na odrosty przed pójściem szpitala ukorzeniły się i mam nowe sadzonki. Jeżeli tylko dam rade jutro powsadzam je do skrzyni i mam nadzieję, że z czasem zarosną kolejny kawałek muru. Postaram się też zrobić kilka zdjęć.
      Serdeczne pozdrowienia z bardzo rozgrzanego stryszku.

      Usuń