wtorek, 15 lutego 2011

"Gacuś :-)) "


Zimno jest, nawet bardzo, ale biorąc pod uwagę jaki mamy miesiąc, to nic dziwnego. Na szczęście słonko świeci i nagrzewa stryszek. To co latem sprawiało, że upał był ogromny, czyli okna dachowe, zimą jest cudownym wynalazkiem. Mamy ciepło bez grzania. Wprawdzie tylko kilka godzin w ciągu dnia, ale to zawsze coś. Ciągle sobie obiecuję , że popstrykam zdjęcia stryszkowe, bo to już rok minął i co mogłam upchnąć w mieszkaniu - upchnęłam. Większych zmian raczej już nie przewiduję :-). Ewentualnie jak się uda to kupię piec, ale to na razie w sferze "marzeń". W każdym razie dzisiaj kilka zdjęć wylegującego się Gacusia. Jak minie mi napad pracowitości i pozbieram wszędobylskie kawałki materiału to będzie więcej stryszku :-)).
Serdecznie pozdrawiam :-))



5 komentarzy:

  1. Słodki Gacuś! Taki to ma dobrze w życiu.... ;-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ dobrze temu Gacusiowi...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodziak :))
    Napad pracowitości, powiadasz? To czekam z niecierpliwością na owoce ;))
    Pozdrawiam wieczornie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też bym tak chciała ....
    przespać zimę , a przynajmniej to co z niej pozostało .
    Chwilowo dałam sobie na luz tzn. zapisałam się na kurs komputerowy i na robótki nie mam czasu , chętnie zobaczę co stworzyłaś z "wszędobylskich łatek" .
    Pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  5. coś mi się wydaje, że u Ciebie każdy ma tak dobrze - rozpusta po prostu!

    OdpowiedzUsuń