Cmentarz znajduje się na trasie Ekomuzeum. Położony w pięknym miejscu na wzgórzu. Niestety zarośnięty tak, że niewiele widać. Macewy nie są wysokie, więc tylko niektóre są widoczne. Mam nadzieję, że uda mi się zobaczyć cmentarz w bardziej odsłonietej postaci . Jeszcze jedna sprawa "nieco" mnie zdziwiła, mianowicie pomysł wybudowania strzelnicy wiejskiej w okolicy cmentarza. Byłby to chory pomysł w każdym przypadku, przy Cmentarzu żydowskim jest chory podwójnie.
Cmentarz żydowski w Lutowiskach został założony w drugiej połowie XVIII w. Znajduje się na wzgórzu, około 400 metrów na północny-wschód od centrum wsi. Na kirkucie grzebano także Żydów z okolicznych wsi, należących do kahału lutowiskiego. Największe ich skupiska były w: Polanie (99[1.1]), Skorodnem (93), Stuposianach (77) i Zatwarnicy (82). Ostatni znany pochówek odbył się w 1940 r. Podczas II wojny światowej Niemcy zdewastowali cmentarz.
Na powierzchni 1 ha zachowało się około 100 nagrobków, z których najstarszy pochodzi z 1796 r. i spoczywa pod nią Mosze zmarły 5 grudnia. Macewy wykonano z miękkiego piaskowca, który szybko ulega zniszczeniu. Z tego powodu wiele macew uległo mocnemu zniszczeniu.
W latach 1987-1988 przeprowadzono prace porządkowe na kirkucie.
http://www.sztetl.org.pl/?a=showCity&id=152
Kirkut zrobił na mnie wrażenie, ogladałam go w lekkim deszczu,totalna cisza.... , nie mogłam się nasycić widokiem.Stałam wryta... i macewy, które urzekały swoim pięknem.Lubię takie miejsca.Fajne zdjęcia,dzięki za ponowną podróż po Bieszczadach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ula
Czytałam właśnie poprzedni post "Twój dom ze snów" jest piękny , szkoda ,że nie kupił go ktoś taki jak Ty lub Jagoda .
OdpowiedzUsuńTyle wspaniałych obiektów się marnuje tylko dlatego ,że nie ma w pobliżu ludzi z wizją i gotówką jednocześnie .
Pozdrawiam Yrsa
tez tam bylam.nie dane mi bylo obejrzec w ciszy,bo mlodziez miejscowa ciagnela z gwinta w tym czasie przy tablicy informacyjnej.ale na trawie,na sasiedniej lace bykiem polezalam.w moim rodzinnym miescie tez jest cmentarz zydowski,teraz juz uporzadkowany,ale kiedys obraz nedzy i rozpaczy.miejscowka lokalnych pijaczyn.w Lutowiskach cmentarz ma klimat,gdyby nie strzelnica,fakt i pokrzywy,ktore siegaja teraz pewnie juz do pasa.mi osobiscie bardziej podobal sie cmentarz przy drodze,obok przystanku autobusowego.gdyby tylko jeszcze zachowala sie cerkiew,bo chyba cudna byla...
OdpowiedzUsuńNiezwykle zdolna i pracowita z Ciebie kobieta...ma rację Magoda że Święta...będę tu zaglądac, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń