sobota, 31 grudnia 2011

"poświątecznie i pourodzinowo :-)"

Dziękuję bardzo za życzenia urodzinowe :-).
Święta na stryszku były lepsze niż mogłam się spodziewać. Przyznam, że zżerał mnie stres w związku z Mm, ale dzięki Halince,( poznanej nomen omen dzięki blogowi) która zaprosiła nas do siebie wszystko przebiegło bezproblemowo. Zostawiłam żale i smutki w domu i cieszyłam się towarzystwem i pysznym jedzeniem.Przyznaję , że na codzień nie jest to takie proste, chociaż powoli przyzwyczajam się do zmian jakie przyniósł ten rok. Bardzo pomaga życzliwość i zrozumienie z jakim się spotykam. Odrobinę przewrotnie powiem, że dzięki niełatwej sytuacji z jaką przyszło mi się zmierzyć spotkałam kilka naprawdę wspaniałych osób. Poza tym chyba bardziej doceniam dary jakie dostaję od losu. To co w innej sytuacji potraktowałabym jako coś oczywistego, teraz postrzegam zupełnie inaczej. Nauczyłam się też czegoś o sobie samej i może wreszcie spojrzę na siebie odrobinę przychylniej. Przecież mimo wszystko poradziłam sobie w niełatwej sytuacji i mogę spojrzeć w lustro bez prawdziwych i wydumanych wyrzutów, że mogłam coś zrobić, ale schowałam głowę w piasek i uciekłam od problemów. Chociaż nigdy nie miałam zadatków na matkę roku, w trudnych chwilach moje całkiem juz dorosłe dziecko znajduje dla mnie czas i wspiera w trudnych sytuacjach. Piotruszko rośnie jak na drożdżach , a Marysia nie ucieka z krzykiem na wieść , że teściowa przyjeżdża z wizytą ;-). Czyli reasumując jest dobrze :-)).
Wszystkim , którzy tu zaglądają dziękuję za wsparcie jakiego mi udzielali w trudnych chwilach i życzę wiele radości i szczęśliwych chwili w Nowym Roku.

Trzy koty i mało miejsca oznaczają brak tradycyjnej choinki i jakoś tak wyszło, że tegoroczne święta upłynęły pod znakiem jemioły :-) i gałęzi.






Korytarz w stylu zgrzebnym :-). Miałam trochę inne plany, ale jak to z moimi planami bywa rozpłynęły się w powietrzu i w efekcie wyszła mała improwizacja. Z drugiej strony nikt więcej nie przejawiał chęci do robienia jakichkolwiek ozdób korytarzowych, więc sama siebie głaszcząc po głowie uznaję , że było ładnie :-)).




Do zobaczenia w 2012 roku.
Mieszkanka stryszku :-))

9 komentarzy:

  1. oj pięknie, pięknie, życzę szczęśliwego nowego roku, aby był lepszy niż poprzedni :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. tylko najlepszego i najpiękniejszego w nowym roku życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech nowy rok będzie nowym, wspaniałym początkiem, niech się spełnią Twe marzenia i niech nie zabraknie Ci kreatywności!!! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Marysiu , masz smykałkę dekoracji wnętrz , podwieszane jemioły bardzo mi się podobają , także ozdoby z surowców naturalnych i super wieniec powitalny.
    Muszę Ci się zwierzyć ,że w tym roku też obchodziłam Święta bez tradycyjnej choinki , ale to i tak nie miało wpływu na świąteczne nastroje domowników i gości.
    Marysiu , niech Nowy Rok będzie dla Ciebie pomyślny w każdym aspekcie życia ,życzę Ci zdrowia i pozytywnych rozwiązań wszystkich problemów - pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczęśliwego Nowego Roku :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, dawno do Ciebie nie zaglądałam! Więc miałam sporo do przeczytania, ale już nadrobiłam zaległości.
    Życzę Ci w nowym roku dużo spokoju i pomyślności, przesyłam też "zaległe" najlepsze życzenia urodzinowe; a dekoracje bardzo fajne!
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  7. MARYSIU BRAWO ZA WSZYSTKO. JESTEŚ SUPER KOBIETA, TYLKO PISZ CZĘŚCIEJ. BUZIACZKI .ILA

    OdpowiedzUsuń
  8. Dekoracje prześliczne!
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń