Udało mi się skończyć jedną z robótek dłubanych w "dołku". Wcześniej zrobione kwadraty leżą odłogiem , ale niestety ich łączenie wymaga większego zaangażowania niż powtarzanie tego samego wzoru. W przerwach między paskami zrobiłam jeszcze inne kwadraty. Kiedy skończę te kocyki tego nie wie nikt hi hi. Ale wracając do kocyka "w poprzek" ;-). Tym razem chciałam zrobić coś innego niż wielki kwadrat, ale równie prostego i padło na paski. Kolory wybrałam wiosenne i oczywiście zaczęłam bez żadnego konkretnego planu. Zrobiłam łańcuszek na oko i dopiero na wysokości mniej więcej 50 cm wyszło mi , że cokolwiek za długi był on. Czyli kocyk ma szanse na szerokość, ale na długość już niekoniecznie. Oczywiście nie miałam zamiaru pruć dzieła rąk moich . Stan ducha miałam taki, że jak bym owo dzieło spruła, to ta włóczka nie miałaby już żadnej szansy na jakiekolwiek przetworzenie. Więc robiłam dopóki starczyło mi różowego i białego, których to kolorów miałam mniej. Potem się zniechęciłam, bo nie dość, że humor nie dopisywał to jeszcze wyszło szerokie i krótkie. Leżało w koszyku, a ja oczywiście chwyciłam się za coś innego czyli wianek. Ale przychodzi kres wszystkiego i mój podły nastrój też zaczął się poprawiać. Pomyślałam sobie, że obrobię to co zrobiłam i zobaczę jak wyjdzie. Jakoś wyszło ;-) .
Kolory są w realu cieplejsze. Jak na bardzo "zdołowany" kocyk i tak wyszedł nieźle.
A ku ozdobności świecznika wykorzystałam dostane kiedyś( na pewno coś z nich zrobisz) nadtłuczone banieczki. Nie wiem jak sukulenty to przeżyją. Na razie o dziwo koty zostawiły je w spokoju.
Serdeczne pozdrowienia ze stryszku.
Całkiem fajny kocyk. Podoba mi się kolorystyka. Dawno, dawno temu miałam sweterek w tych samych kolorach.
OdpowiedzUsuńPomysłowe wykorzystanie banieczek.
regian
Na blogu "Oliver and Rust" są różne fajne kwiatkowe pomysły. Kocyk kolorystycznie taki dziewczyński trochę ;-). Dumna jestem bo wreszcie równo robię hi hi. Robiłam kiedyś kamizelkę na szydełku i każda część wyszła inaczej. Zniechęcające to było.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Cudowny jest ten kocyk.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-). Do cudowności to mu daleko, ale jest całkiem przyjemny.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Kocyk wyszedł super, dobrze, że został wyciągnięty z koszyka i ukończony . Fajny pomysł z tymi banieczkami, sukulenty za dużo do życia nie potrzebują, więc jest szansa, że się utrzymają.
OdpowiedzUsuńCieszę się , że jedna z wielu robótek jest gotowa. Może zamiast zaczynać coś nowego uda mi się skończyć kolejną ;-). Tym bardziej, że sezon prezentowy nadchodzi. Sama jestem ciekawa czy roślinki wykażą się wolą przetrwania.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo przyjemna kolorystyka , kocyk emanuje spokojem i nastraja pozytywnie . Fajnie wybrnęłaś wykańczając kocyk ramką , nie znający genezy jego powstawania może pomyśleć ,że taki właśnie był bardzo przemyślany projekt ;))
OdpowiedzUsuńSukulenty są odporne , nawet ja " mam do nich rękę", więc pewnie przetrwają . Mój grudnik ma już pączki kwiatowe , wcześnie w tym roku wziął się do roboty . Twój jest dorodniejszy , jak kwitnie pewnie pięknie wygląda . Pozdrawiam -Irena
Dzień dobry Irenko ;-)
OdpowiedzUsuńKocyk wyszedł nieźle, co może oznaczać, że wprawiam się w szydełkowaniu, chociaż nadal są to najprostsze ściegi. Mój największy grudnik kwitł jak szalony wiosną, więc teraz pewnie będzie skromnie, ale pączki są już na małym w sypialni. Serdecznie pozdrawiam.
Się powtórzę za innymi-kocyk superowy:)
OdpowiedzUsuńpodobnież ćwiczenie czyni mistrza ;-), więc...
Usuńczasu mi brak...
Usuńfajniutki kocyk. Ja nie bardzo mam cierpliwość tylko poduszki i czapki robię...
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom kocyk wymaga mniejszej uwagi, po prostu robisz i robisz i robisz i.t.d. ;-). Dobra robótka na chandrę.
UsuńPozdrawiam.
Szukam wzoru na duży szal-kocyk do opatulania w domu.
OdpowiedzUsuńMyślałam o prostokącie z łatwych oczek jak w granny's square, jednak patrząc na zdjęcie twojego kocyka nie umiem dojść jaki jest schemat oczek
Nie zastanawiałam się za bardzo nad schematem, po prostu chciałam, żeby wszystkie słupki "szły" w jedną stronę ;-).
UsuńRobisz łańcuszek dowolnej długości:
Pierwszy rząd :
Trzy oczka łańcuszka, jako pierwszy słupek trzy słupki, oczko łańcuszka, trzy słupki, oczko łańcuszka, trzy słupki, oczko łańcuszka- powtarzasz na dowolna szerokość) koniec rzędu cztery słupki.
Drugi rząd :
Oczko łańcuszka , półsłupek w pierwszy słupek poprzedniego rzędu, trzy oczka łańcuszka, półsłupek dziergany w oczko łańcuszka poprzedniego rzędu, trzy oczka łańcuszka, półsłupek i tak do końca rzędu, który kończysz półsłupkiem w końcowy słupek poprzedniego rzędu. Powtarzasz te dwa rzędy.
Mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi.
Pozdrawiam, Marysia :-)
Dzięki
OdpowiedzUsuń