Karol odjechał z Piotrusiem, ale Brunia doczekała się rodzeństwa ;-). Póki co towarzystwo jeszcze bez odzieży. Jak widać wciągnęło mnie szycie "primitive doll". Lalki szyte ręcznie, ubrania częściowo na maszynie.
Serdeczne pozdrowienia ze stryszku
A co Ty golasów tylu pokazujesz. Ubieraj ich, ale już :-)))
OdpowiedzUsuńAle tłok i w dodatku prawie wszyscy nago......hi,hi......
OdpowiedzUsuńregian